Praktyka duszpasterskich odwiedzin wywodzi się ze średniowiecza. W historii różnie kształtowała się jej forma. Począwszy od XIII wieku znalazła zakorzenienie w treściach chrześcijańskich. Było to spotkanie o charakterze duszpasterskim. Później na przełomie XV i XVI w. bardziej akcentowano przygotowanie do spowiedzi wielkanocnej i komunii św. Kapłan odwiedzający domostwa sprawdzał, czy nie ma w nich materiałów zabobonnych, czasem nawet rekwirował jakieś heretyckie książki.
Sytuacja zmieniła się w czasach potrydenckich, gdzie kolęda była istotnym elementem odnowy Kościoła. W 1601 r. biskup krakowski Maciejewski wydał list pasterski do proboszczów i omawiał przebieg wizyty duszpasterskiej. Kładł akcent na to, by było to osobiste spotkanie mające na celu poznanie parafian, a także wnikanie w ich problemy. Tak też powinno być do dnia dzisiejszego.
Kodeks Prawa Kanonicznego kan. 529 § 1, mówi: „Pragnąc dobrze wypełnić funkcję pasterza, proboszcz powinien starać się poznać wiernych powierzonych jego pieczy. Winien zatem nawiedzać rodziny, uczestnicząc w troskach wiernych, zwłaszcza niepokojach i smutku oraz umacniając ich w Panu, jak również – jeżeli w czymś nie domagają – roztropnie ich korygując”. Wizyta duszpasterska jest dobrym sposobem realizacji tej „funkcji pasterza”. Nie powinno używać się słowa kolęda. Bo kolęda dotyczy tylko okresu Bożego Narodzenia i choć jest umocniona w Polsce silną tradycją, nie należy ograniczać możliwości wyboru przez proboszcza innego czasu. Coraz częściej dzieje się tak, szczególnie w innych krajach Europy, że proboszcz i inni kapłani pracujący w parafii, odwiedzają rodziny przez cały rok. Nawet jest to wręcz wskazane, aby duszpasterz udawał się do tych domów do których zostanie zaproszony w okresie całego roku. Nawiedzanie domów i mieszkań tylko w okresie Bożego Narodzenia, jest męcząca zarówno dla duszpasterzy jak i parafian, którzy często pracują do późnych godzin wieczorowych i nie mają czasu godnie przyjąć duszpasterza i poświęcić mu więcej czasu.
Otwarte drzwi domów, tradycja staropolskiej gościnności i wreszcie zaproszenie do rewizyty, bo taki sens ma jakakolwiek wizyta, stwarzają wielkie możliwości, by rodziny czuły się zaproszone do udziały w życiu Kościoła.
W roku 2020/2021 nie będzie kolędy – odwiedzin duszpasterskich w tradycyjnej formie (w okresie Bożego Narodzenia). Mam nadzieję, jako proboszcz naszej Parafii, że po skończonej pandemii, będę proponował odwiedziny duszpasterskie przez cały rok. Rodziny mają swoje uroczystości, rocznice, poświęcenie nowego domu, mieszkania, i mogą zapraszać swojego proboszcza do siebie na spotkanie. Będzie wtedy więcej czasu aby się wzajemnie posłuchać?
Ks. Czesław Kustra.