W kontekście niepokojów, które się pojawiły i nadal pojawiają, warto sformułować następujące spostrzeżenia:
- Nie jest prawdą, że Komunia św. przyjmowana na rękę jest świętokradztwem. Gdyby tak było, to musielibyśmy powiedzieć, że chrześcijanie od ustanowienia Eucharystii przez Jezusa Chrystusa, czyli od 2000 lat, przyjmowali Komunię św. świętokradzko;
- Komunia św., nawet gdyby była przyjmowana na rękę, nigdy nie jest „brana” przez przyjmującego. Ona zawsze jest „podawana” przez szafarza czy zwyczajnego, czy nadzwyczajnego. Bo Chleb Życia otrzymujemy od Boga Ojca. My go sobie nie bierzemy;
- Ktoś powiedział: „Nie jestem godny przyjąć Ciała Pana Jezusa na rękę”. Wtedy należy zapytać: „A czy naprawdę jesteś godny przyjąć Ciało Pana Jezusa do ust?” Poszukiwanie stanu serca, by być godnym przyjęcia Ciała Pańskiego czy to na rękę, czy to do ust, może być wyrazem wielkiej pychy. Komunia św. jest nam dana z nieba jako wielki dar nie ze względu na nasze zasługi, ale ze względu na to, że Bóg nas umiłował;
- Symbolika gestu przyjęcia Komunii św. na rękę została ujęta w tekście św. Cyryla Jerozolimskiego. Dwie otwarte i złożone razem dłonie tworzą jakby tron, na który człowiek przyjmuje Ciało Chrystusa, by je za chwilę spożyć;
- W nadzwyczajnym czasie epidemii, jaki obecnie przeżywamy, biskupi polscy podjęli decyzję, by umożliwić wiernym przyjmowanie Komunii św. na rękę. Mądrość chrześcijan, polegała m.in. na tym, że w każdych okolicznościach potrafili dostrzegać to, co w ich życiu jest najważniejsze. Kiedy w czasie prześladowań niektórzy mogliby być pozbawieni Chleba Życia, biskupi godzili się, by Ciało Chrystusa złożyć w dłoniach świeckich, by ci nieśli je innym. Jeśli dzisiaj niektórzy mogliby być pozbawieni Chleba Życia tylko z tego powodu, że praktyka przyjmowania Komunii św. do ust została uznana za stwarzającą zagrożenie nie tylko dla katolików, ale dla wszystkich, to biskupi wyrazili zgodę na czasową zmianę praktyki Komunii do ust, byle tylko nikomu nie zamknąć dostępu do Chleba Życia i wyrazili zgodę na przyjmowanie Komunii św. na rękę. W sytuacjach nadzwyczajnych, a takie przecież przeżywamy, potrzebna jest również nadzwyczajna mądrość ludzi wierzących.